Sposób na opóźnienie utraty wzroku u chorych na genetyczne zwyrodnienie siatkówki (retinitis pigmentosa) odkryli francuscy naukowcy z Uniwersytetu Ludwika Pasteura w Strasburgu – odkrycia tego dokonali już w 1999 roku.
Nową nadzieję oferuje znany od wielu lat lek nasercowy diltiazem (szczegóły publikuje „Nature Medicine”). W badaniach na myszach Francuzom udało się wykazać, że chroni on wrażliwe czopki i pręciki przed uszkadzającym działaniem substancji produkowanej w komórkach chorych na retinitis pigmentosa. Leczone diltiazemem myszy zachowywały w siatkówce ponaddwukrotnie więcej czynnych fotoreceptorów niż ich kuzyni, którym podawano placebo.
Lek nie zapobiega obumieraniu światłoczułych komórek, ale zdecydowanie opóźnia ten proces. Jeśli próby na ludziach dadzą równie pozytywne rezultaty – być może uda się na tyle spowolnić degenerację czopków i pręcików, że chorzy doczekają w pełni skutecznych metod leczenia.